niedziela, 28 lipca 2013

Moja dziewczyna

Moja dziewczyna jest wyjątkowa.
Kocham tylko moją dziewczynę.
Nigdy się nie kłócę z moją dziewczyną.
Moja dziewczyna jest wyjątkowa.
Moja dziewczyna zawsze pozwala mi ją przytulić.
Moja dziewczyna zawsze pozwala mi ją pocałować.
Moja dziewczyna niczego ode mnie nie wymaga.
Moja dziewczyna mnie toleruje.
Moja dziewczyna toleruje moje skoki w bok.
Moja dziewczyna zawsze mi wybacza.
Moja dziewczyna nie pije.
Moja dziewczyna nie pali.
Moja dziewczyna nie ćpa.
Moja dziewczyna nie się tnie.
Moja dziewczyna oddała mi swoją cnotę, gdy tylko ją poprosiłem.
Moja dziewczyna lubi seks oralny.
Moja dziewczyna lubi seks analny.
Moja dziewczyna lubi każdy typ seksu.
Moja dziewczyna jest cudowna.
Moja dziewczyna ma taki sam gust jak ja.
Moja dziewczyna nie jest kujonem.
Moja dziewczyna nie jest no-lifem.
Moja dziewczyna nie jest dziwką.
Moja dziewczyna nie puszcza się.
Moja dziewczyna jest tylko moja.
Moja dziewczyna ma piękne oczy.
Moja dziewczyna ma piękne nogi.
Moja dziewczyna nigdy mnie nie zdradzi.
Moja dziewczyna mnie kocha.
Moja dziewczyna jest wiecznie chętna.
Moja dziewczyna nienawidzi tańczyć.
Moja dziewczyna nie lubi bawić się.
Moja dziewczyna nigdy się nie nudzi.
Moja dziewczyna ma pięć lat.
Moja dziewczyna od roku jest martwa.

5 komentarzy:

  1. Słabe, jeśli się wie, że to creepypasta. Od razu się idzie domyślić, ale jakby to tak podesłać komuś, kto nie zna tych klimatów... ]:->

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się. Czekam na coś naprawdę strasznego.

      Usuń
  2. Fajne...
    Ale przewidywalne ;c
    Nie wiem czy brak ci weny twórczej, czy coś ale pasty zaczęły się robić coraz mniej straszne.
    Już lepiej, żebyś robił je dłużej ale, żeby były dobre.
    Jesteś moim ulubionym pisarzem i mam nadzieję, że pasty odzyskają "to coś" ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak dla mnie to nie było w ogóle przewidywalne. Znaczy, znając Sacredq, to wiadomo, że skończy się to śmiercią, ale... Jak się domyśliłeś/aś, że ona ma pięć lat?
      Czytacie powierzchownie. Pragniecie krwi, rozkładającego się ciała i oderwanych głów. Czytajcie miedzy wierszami.
      Przez cały tekst nie wiadomo, czy to jest parodia, czy ten chłopak okłamuje samego siebie, czy ta dziewczyna naprawdę jest tak cudowna i niewinna. W końcu dowiadujemy się, że tę prawdziwa niewinność możemy odnaleźć tylko w dziecku i tylko poprzez śmierć możemy ją zachować.
      I jeszcze coś... Ona naprawdę była taka chętna do tego wszystkiego? Czy on był tylko pedofilem, który potem okłamywał sam siebie? A może ta dziewczynka była typem z ,,Leona Zawodowca'', może go po prostu kochała i nie miała życia poza nim?
      Dobra, nie rozpisuję się aż tak. W każdym razie, to jeden z moich ulubionych tekstów Sacredq. /Etain

      Usuń

Wszelkie głupie lub nie na miejscu i nie związane z tematem posta komentarze będą kasowane