Zawszę będę przy tobie.
Zawsze
Nie uciekniesz przede mną.
Nie pozbędziesz się mnie
Ja zawsze będę przy tobie.
Robię to samo co ty. Jestem prawie twoim lustrzanym odbiciem
Proszę zapal światło. Proszę idź do ludzi.
To ci nic nie da.
Ja zawsze będę przy tobie.
Czasami mnie widzisz, czasami nie.
Niektórzy się mnie boją wiesz?
Ale spokojnie. Nie ma się czego bać. Jestem twoim przyjacielem
Czekam aż w końcu zdechniesz bym mógł cię porwać i zjeść.
O tak. Tylko na to czekam.
Czekam aż twoja słodka i przepyszna dusza opuści twoje ciało.
Bym mógł ją złapać i ją zjeść.
Taka delikatna. Taka idealna.
Proszę cię.
Zdechnij już.
Nie mogę się doczekać
Z podrowieniami
Twój Cień.
OdpowiedzUsuń"Kłębek białawy"
kłębek nieskończone plamy przypominają w palcu
przed rokiem przypomina nieznanych cienie biaława choroba
ramienie pospiesznie nie pozostaje
dzień ginie przez chwilę
pozostaję
wzgórze mieszkania skromnie sprawia sobie nas
kusząco jest drobne zamknięte miasto
ginie przez chwilę ona
nieznajoma katedra kusząco przypomina to
niego przypominają przed łukiem chłodni cienie
zakurzony jak kłębek obrót ucieka na uchodzącym niczym dolina sensie
uciekam
katedra miłości sprawia sobie drobne tchnienie
plecy przypominają bezpowrotnie wzgórze
przypomina nas blady palec
zakurzony palec zasłania pospiesznie pogardzaną pustkę
"Wszelkie głupie lub nie na miejscu i nie związane z tematem posta komentarze będą kasowane" UUU!!!
OdpowiedzUsuńI co? Juz nie bedziesz mogl spamowac, jednakze autorowi bloga nie bedzie sie chcialo sprawdzac odpowiedzi od hejterow, spamow i ludzi, ktorzy jaraja sie jego creepy opowiesciami. Ale kto to wie, czy na prawde uwazaja ten blog za legalne narkotyki i do tego jeszcze darmowe! Odpowiedz prosta: ja nie wiem i szczerze nie chcialabym wiedziec
UsuńDaj spokój. To mój kolega z klasy. Nie ma co robić to pieprzy głupoty
Usuń